Dlatego też zebrało mi się na rechot. Wiem (a raczej dotarło do mnie), że RFA to mocny zawodnik, ale jak ktoś "siedzi" tak jak ja w rejestrze tak sobie (delikatnie nazywając), to trudno mu ocenić, co tak naprawdę usunięto i kiedy to wyjdzie w praniu. Kopia rejestru, to owszem zabezpieczenie, ale to też trzeba umieć ocenić, czy przywracać, czy nie- poza jakimiś drastycznymi przypadkami.grummer napisał:
Hornet napisał:Skąd Wam przyszło do główki : że czyściki rejestru dają jakiegoś kopa systemowi ?? Sami w to wierzycie czy tylko piszecie żeby pisać ?? Jest wręcz przeciwnie : im więcej czyścimy rejestr tym negatywnie odbija się to na działaniu sys.
Byłbyś uprzejmy szerzej w tym temacie? Sam mało czyszczę, ale pogląd mam zbliżony do większości. Z góry dzięki.
Ponury Rumcajs napisał:Wywalił 200 błędów czy znalazł i naprawił 200 błędów ...bo to jest różnica
ale nie spodziewałem się tyle na czystym systemie na którym praktycznie nic nie zainstalowałem. Aż boje się co by było na takim półrocznym. Tylko czasami nie wiem które wpisy z tych podświetlonych na czerwono mogę ruszyć. No ale nie kombinuje póki co yuppy napisał:
yuppy napisał:Hmm po restarcie udało mi się zarejestrować za pierwszym razem. Dziwne trochę ale ok
latinlover napisał:Tylko czasami nie wiem które wpisy z tych podświetlonych na czerwono mogę ruszyć. No ale nie kombinuje póki co
