Programy "za darmo"... no dobra, tu o apkach na fony, ale...

[spamtrash]

Jakże jesteśmy szczęśliwi mogąc zainstalować sobie darmową, jakże przydatną aplikację... zwykle korzystamy z niej raz na ruski rok, a ona sobie po cichutku siedzi na fonie, i robi nic.
Nic..? No prawie. Na ekranie nic, a świstak w tle siedzi i zawija te sreberka.

Bo przecież nikt nie zastanawia się na wafel aplikacji prezentującej sposób wiązania kokardy przez Dżoanę K dostęp do sieci, GPS, kontaktów i możliwość komunikacji w tle.

Co można za pomocą tychże apek uzyskać? Oj, sporo... przykład z Opener'a, przy okazji którego to festiwalu firma Selectivv chwali się co uzyskała od gości rzeczonego.

Statystyki są jakie sa, np. można dojść do wniosku że osoba słuchająca muzyki na fonie w Lidlu i Biedronce z dużym prawdopodobieństwem aktywnie poszukuje partnera (odpowiednio: 89%, 82% i 29%).

Sposoby uzyskania danych, dość otwarcie opisane na stronie firmy (dla guglających inaczej: link:

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

).

tak więc... zastanówmy się czy dana apka musi mieć koniecznie te wszystkie zezwolenia, i poszukajmy innej jeśli tej konkretnej nagle znielubimy.

A jeśli już musimy mieć tą kokardę Dżoany, to.. to np. Android N umożliwia blokadę dostępu do sieci poszczególnych aplikacji. Nie zawsze pomaga, bo apki mogą komunikować się pośrednio, np. ET may phone home via sms, whatsapp, google play feedback etc.
Zawsze zostaje archaiczny, nie aktualizowany od x lat, ale wciąż działający (na zrootowanym fonie of course) Permissions Denied od Stericsona.

 

[OXYGEN THIEF]

Android to chyba najbardziej szpiegujący system jaki jest, choć MS też coraz bardziej idzie w jego ślady w końcu po coś tego Windowsa 10 rozdał za darmo .

Nie wiem czy jest taka aplikacja na smartfona, ale jeśli nie ma to powinni wymyślić apkę która sprawdza czy dany użytkownik interesuje się tym do czego instalowane przez niego aplikacje mają dostęp, czy sprawdza uprawnienia i takie tam.Taka wymyślona apka przesyłałaby dane z każdego smartfona i wtedy moglibyśmy się pośmiać, większość i tam pewnie ma to w du......, ważne że mamy nową "darmową" gierkę czy inny bzdet na złodziejczasfonie

 

[alchemia]

Systematycznie wywalam nieużywane apki. Używane rzadko zamrażam.
Używam MIUI, gdzie każdej apce mogę odmówić dostępu do poszczególnych uprawnień. Z automatu każda nowa apka ma bana na sieć, tak mobilną jak i wifi.

Jeżeli dana apka nie chce działać przy nałożonych ograniczeniach, to wylatuje i szukam innej. Drugą metodą jest nie aktualizowanie apek z automatu. Starsze są często lżejsze, szybsze, nie mają reklam i zbędnych "funkcjonalności". Przykładem tutaj jest Yanosik. Mam wersję 2.8.6.2.