Niemcy: Osobne kasy dla Polaków w hurtowni. Reaguje ambasada

[Skasowany użytkownik 6404]

W hurtowni wielkiej sieci w niemieckim mieście Cottbus są osobne kasy dla Niemców i osobne dla Polaków – poinformowała Wirtualna Polska. W sprawie interweniowała ambasada RP w Berlinie.

"W kasie przeznaczonej dla Niemców mimo, że jest pusta obowiązuje zakaz obsługi Polaków ? czy coś takiego komuś z Was już się przytrafiło?" – napisał na Facebooku pan Maciej Sergel i opublikował zdjęcie zrobione w hurtowni Edeka.
WP informuje, że w Cottbus pojawiły się kasy "przeważnie dla polskich klientów" i "przeważnie dla niemieckich klientów". Jak mówi portalowi stały klient sklepu, kasa "polska" jest jedna, a "niemieckich" – trzy. Ta pierwsza jest zwykle zatłoczona, natomiast niemieckie zwykle stoją puste.
Interwencję w tej sprawie podjęła polska ambasada w Berlinie, która zażądała wyjaśnień od niemieckiego koncernu. Sieć handlowa Edeka przeprosiła i przyznała, że osobne kasy mogły sprawiać wrażenie dyskryminacji. Podział zlikwidowano.

Zrodlo: TYGODNIK-Do Rzeczy

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

 

[al]

Przecież to jest niecałe 40km od granicy i pewnie mają sporo klientów z Polski więc poszli im na rękę i stąd ta kasa. Gdyby była osobna dla Czechów to pewnie Polak by powiedział "Jakto Czech ma kasę a ja nie mam, to dyskryminacja" teraz jak jest osobna kasa to też są dyskryminowani

 

[OXYGEN THIEF]

Zrodlo: TYGODNIK-Do Rzeczy

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Mnie to śmieszą takie akcje, tzn.robienie afery z takich rzeczy.Koniec końców nie wiadomo jaki był powód.

 

[al]

Jak się okazało sklep organizuje cyklicznie promocje, które szczególnie przypadły do gustu Polakom więc sklep wyszedł polskim klientom na przeciw i uruchomił specjalną kasę gdzie można się porozumieć z kasjerem po polsku. Teraz już tej kasy nie będzie.

Tak to bywa jak patriotyzm I duma za bardzo do głowy uderzą. Teraz się uczcie niemieckiego jak źle było z tą kasą

 

[Jarom]

Totalna głupota tych którzy stwarzają tu jakiś problem lub robią z tego sensację! I albo ktoś kto taki temat porusza w ogóle na oczy nawet niemieckiego sklepu nie widział albo jakiś nawiedzony "blondyn".

"Edeka" to całkiem fajna sieć i często mają bardzo dobre promocje. To nie jakaś "Biedra" itp. chałtura gdzie w PL już się w j. polskim dogadać nie można a na stoiskach leży przeterminowany towar z cenami i promocjami z jakiejś innej parafii.
Bardzo dobrze więc że dbają o jakąś kulturę. Segregacja dla niektórych musi być! Jak ktoś kupuje normalnie, to ma tam pozostałe cztery kasy i nie musi stać w kolejce dla "hurtowników" sprzedających to potem na jakichś obszczymurkach lub na allegro.
Dlatego jak ktoś tego nie rozumie, to niech robi zakupy w siedmiokropce a dla innych jest np. Lidl.