Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
Microsoft Office Home & Student 2019
- Autor tematu antbil007
- Rozpoczęty
Na lewiznę to wygląda od razu jak się przejdzie na stronę. 
- Dołączył
- 26 Maj 2015
- Posty
- 19243
- Reakcje/Polubienia
- 56075
Na stronieNa lewiznę to wygląda od razu jak się przejdzie na stronę.
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
piszą:
jakie przesłanki wskazują na lewiznę?Na lewiznę to wygląda od razu jak się przejdzie na stronę.
Napisać to mogą wszystko. Bestcena też pisała że sprzedają legalne rzeczy bardzo tanio
Dla mnie jedyną przesłanką jest cena. Skoro soft kosztuje ponad 400zł a tu jest 200 to ja dziękuje. Ale skoro to jest legalne to lepiej wejść na G2A i kupić jeszcze taniej
no to powiedzmy, że ktoś kupi, zainstaluje i tu rodzi się pytanie... zarejestruje z sukcesem czy nie zarejestruje?Dla mnie jedyną przesłanką jest cena. Skoro soft kosztuje ponad 400zł a tu jest 200 to ja dziękuje. Ale skoro to jest legalne to lepiej wejść na G2A i kupić jeszcze taniej
Microsoft bada legalność czy nie? wyjdzie Szydło z worka, czy nie?
Pewnie zarejestruje. Czy to będzie legalne to nie wiem. Gdybym miał pewność że to jest lewe to bym temat skasował a ja tylko luźno dyskutuję
Ja osobiście w firmie bym z tego nie skorzystał ale już w domu, gdybym nie zważał za bardzo na kwestie legalności, może i tak.
a oto wypowiedź jednego z internautów, cyt.Pewnie zarejestruje. Czy to będzie legalne to nie wiem. Gdybym miał pewność że to jest lewe to bym temat skasował a ja tylko luźno dyskutuję
Ja osobiście w firmie bym z tego nie skorzystał ale już w domu, gdybym nie zważał za bardzo na kwestie legalności, może i tak.
---
Te tanie klucze nie są pirackie w sensie że są fałszywe i nielegalne z punktu widzenia prawa a tak to przedstawia ten "artykuł". Pochodzą z Microsoftu (ponieważ się normalnie aktywują), są to klucze OEM prawdopodobnie brane ze złomowanych laptopów lub laptopów gdzie ktoś zdecydował się używać innego systemu operacyjnego lub w innej wersji, nalepka została oderwana i klucz jest odsprzedawany dalej.
Nie jest możliwe aby ten sam klucz był używany/aktywowany na dwóch różnych komputerach na raz (wówczas było by to piractwo) jeśli klucz nie jest kluczem na wiele stanowisk (klucze OEM takie nie są). I śmieszne że Microsoft to mówi bo sam jakby sam sobie zaprzeczał sensowi całego mechanizmu aktywacji. Jeśli ktoś myśli że jest inaczej to niech zaktywuje Windows tym samym kluczem OEM na dwóch komputerach. Jeśli zrobi to w małym odstępie czasu to będzie musiał przejść procedurę aktywacji telefonicznej (to się często zdarza przy tych tanich kluczach bo były już raz aktywowane i stosunkowo niedawno). Jednak gdy to się już uda to po jakimś czasie jeden z komputerów (ten gdzie aktywowano klucz po raz pierwszy) się sam zdeaktywuje gdyż zostanie wykryte, że ten sam klucz jest już przypisany do innego komputera.
Te klucze są "pirackie" w taki sensie jak zamiennik toner HP jest podróbką tj. łamią EULA Microsoftu bo ono zabrania używania klucza OEM na innym komputerze niż na tym z którym klucz był sprzedany. Tu jednak wchodzą różne wyroki sądów, w tym ETS które mówią że taka zakazująca praktyka jest nielegalna i sprzedawca licencji po jej sprzedaniu traci nad nią kontrolę, nie może blokować odsprzedaży.
Więc tak - są to klucze "pirackie" w rozumieniu Microsoftu bo używane niezgodnie z EULA. Nie są pirackie w rozumieniu prawa. Co najwyżej użytkownika takiej licencji może cywilnie pozwać Microsoft ale w świetle ww. wyroków ETS miałby gwarantowaną przegraną więc tego nie robi. Z tego samego powodu nie może także zablokować ponownej aktywacji kluczy OEM na innym sprzęcie.
Sam mam kilka OEM-owych licencji na 7-kę (kupionych po "uczciwej" w rozumieniu Microsoftu cenie) i wielokrotnie przenosiłem je między komputerami bez problemu. Jedyny problem że gdy robi się to zbyt często (wg. mnie częściej niż raz na 6 miesięcy) to to trzeba aktywować telefonicznie.
---
całość poniżej
---
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
---na marginesie: kiedyś kupiłem studiującej córci MS Office dla studentów za 220 zł (wersja pudełkowa) na oficjalnej stronie, oczywiście.
icrosoft-w-sprawie-legalnosci-oprogramowania.html---
Ostatnia edycja:
Ostatnia edycja:
Nie wiem, takie trochę na siłę szukanie paragrafu żeby w razie czego się usprawiedliwić. Czy to warte tego żeby nie dopłacić kasy i mieć spokojne sumienie
Co kto woli
co kto woli, oczywiście, ale nie ma tu szukania czegokolwiek na siłę... prawo jest prawem, casus casusem, biznes biznesem...Nie wiem, takie trochę na siłę szukanie paragrafu żeby w razie czego się usprawiedliwić. Czy to warte tego żeby nie dopłacić kasy i mieć spokojne sumienie
nie kupujmy zatem tych towarów z Chin, które łamią prawo własności intelektualnej (w tym np. prawo wynalazcze) !!!
tymczasem mnóstwo ludzi je kupuje, bo co...? bo jest taniej !!!
nie widzę konieczności dbania o zarobki MS... sumienie mi podpowiada, że nic takiego złego się nie dzieje dla producenta, skoro on swoje pieniądze już zarobił na rynku pierwotnym...
to samo sumienie mówi mi, że to MS nie ma sumienia chcąc zarabiać podwójnie. potrójnie, poczwórnie, etc. wymuszając niejako swój nadzór i monopolistyczną pozycję na rynku wtórnym,... nieprawdaż?
czy ktoś chce wierzyć czy nie... sumienie mam spokojne
Ostatnia edycja:
---
nie trzeba się nigdzie i przed nikim usprawiedliwiać... firma nie sprzedaje produktów kradzionych, prowadzi legalną działalność gospodarczą...
jest płatnikiem VAT (screen sprawdzający poniżej)
---
---
nawet, gdyby falandyzowała prawo, to jednak robi to legalnie
czyż zatem ja, zwykły kupiec, mam wynajdować wszystko co możliwe, żeby sobie obrzydzić całą chęć wejścia w posiadanie czegoś po dogodnej dla siebie cenie? mam rozwodzić się nad aspektami moralnymi zakupu? nie utrudniam sobie aż tak życia...
Ostatnia edycja:
