Co nam gra w duszy, czego aktualnie słuchasz ?
- Autor tematu SE7EN
- Rozpoczęty
Nowy rok to i jakaś nowość powinna się pojawić. Może to nie jest nic świeżutkiego bo to z roku zeszłego ale nic nowszego Eric Clapton nie nagrał:
Kid Rock też nagrywa i pomału szykuje się do wydania kolejnej płyty, którą zapowiada ten utwór. Kolejny raz to coś o Alabamie:
Teraz zespół, który od dawna nagrywa ale jakoś w radio i TV nie udało mu się na dłużej zagościć. Miał taki jeden "hit" i to w dodatku nie swój ze ścieżki dźwiękowej do filmu Pulp Fiction. Dzisiaj grają tak oto:
Przeskoczymy teraz na starcie. Holenderski zespół eksportowy czyli Focus obchodzi 50 lat działalności. Co prawda z pierwotnego składu zostały tylko flet i perkusja ale nie przeszkadza to w graniu. Z początku panowie na każdej kolejnej płycie umieszczali utwór noszący tytuł taki sam jak nazwa zespołu i numer kolejnej płyty. Tak było przez 3 kolejne wydania. Na czwartej płycie nie było żadnego utworu oznaczonego "IV" za to pojawił się na piątej płycie utwór Focu IV a na 9. płycie utwór Focus VII i tak na płycie z 2019 roku zatytułowanej Focus 11 jest utwór o tym samym tytule ale sama płyta jest 14 w kolejności. Już wiadomo, że na tegorocznej płycie będzie Focus XII. No narobili bałaganu i tyle. Jest tylko jedna piosenka, która nigdy nie pojawiła się na płycie studyjnej - Focus VI. Ja dzisiaj prezentuję najbardziej znany utówr:
Czas przenieść się do San Francisco w lata '70. Wtedy to swój najlepszy okres miał zespół Grateful Dead. Oto próbka ich umiejetnośći:
Na koniec jeszcze trochę cofamy się w czasie i słuchamy kanadyjskiego zespół The Band z jednej z moich ulubionych płyt Music from Big Pink:
Kid Rock też nagrywa i pomału szykuje się do wydania kolejnej płyty, którą zapowiada ten utwór. Kolejny raz to coś o Alabamie:
Teraz zespół, który od dawna nagrywa ale jakoś w radio i TV nie udało mu się na dłużej zagościć. Miał taki jeden "hit" i to w dodatku nie swój ze ścieżki dźwiękowej do filmu Pulp Fiction. Dzisiaj grają tak oto:
Przeskoczymy teraz na starcie. Holenderski zespół eksportowy czyli Focus obchodzi 50 lat działalności. Co prawda z pierwotnego składu zostały tylko flet i perkusja ale nie przeszkadza to w graniu. Z początku panowie na każdej kolejnej płycie umieszczali utwór noszący tytuł taki sam jak nazwa zespołu i numer kolejnej płyty. Tak było przez 3 kolejne wydania. Na czwartej płycie nie było żadnego utworu oznaczonego "IV" za to pojawił się na piątej płycie utwór Focu IV a na 9. płycie utwór Focus VII i tak na płycie z 2019 roku zatytułowanej Focus 11 jest utwór o tym samym tytule ale sama płyta jest 14 w kolejności. Już wiadomo, że na tegorocznej płycie będzie Focus XII. No narobili bałaganu i tyle. Jest tylko jedna piosenka, która nigdy nie pojawiła się na płycie studyjnej - Focus VI. Ja dzisiaj prezentuję najbardziej znany utówr:
Czas przenieść się do San Francisco w lata '70. Wtedy to swój najlepszy okres miał zespół Grateful Dead. Oto próbka ich umiejetnośći:
Na koniec jeszcze trochę cofamy się w czasie i słuchamy kanadyjskiego zespół The Band z jednej z moich ulubionych płyt Music from Big Pink:
