Firma antywirusowa Avast sprzedaje : Każde wyszukiwanie. Każde kliknięcie. Każde kupno. Na każdej stronie. Jej klientami są Home Depot, Google, Microsoft, Pepsi i McKinsey.
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
Firma antywirusowa Avast sprzedaje : Każde wyszukiwanie. Każde kliknięcie. Każde kupno. Na każdej stronie. Jej klientami są Home Depot, Google, Microsoft, Pepsi i McKinsey.
Info:malwaretips.comJust in case you are curious: It's quite easy to figure out whether or not an extension is spying on you. In Firefox just go to this URL: about:debugging#/runtime/this-firefox
Then click "Inspect" next to the plugin:
![]()
This will open the usual web developer tools that you can also open with F12, but for the addon specifically. You can then pretty much just switch to the network tab and start browsing to sites. Any requests performed by the extension you are inspecting will show up in the network log and you can see exactly what kind of data is being transferred.
For TrafficLight for example, the extension will send every single URL you visit to Bitdefender:
![]()
Works for all extensions really and you don't have to blindly trust what the extension creator claims they send. Chrome has a similar tool IMHO, but I switched away from Chrome some time ago once they announced their breaking changes to ad blockers. Never looked back.
"Protecting people is Avast’s top priority and must be embedded in everything we do in our business and in our products. Anything to the contrary is unacceptable. For these reasons, I – together with our board of directors – have decided to terminate the Jumpshot data collection and wind down Jumpshot’s operations, with immediate effect," Vlcek stated in aZaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!to Avast's blog.
Całkiem zabawneAvast ogłosił, że zamyka swoją spółkę zależną Jumpshot, która sprzedaje dane użytkowników zebrane przez oprogramowanie antywirusowe Avast.
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
![]()
Programy ,antywirusy i inne produkty z działu produktywności i funkcjonalności ,security mają funkcje śledzenia ,przeglądania systemu komputera w celu właściwego działania tego programu w sensie do jakiego jest przeznaczone. Inaczej krótko pisząc umowne tzw. szpiegowanie jest potrzebne programowi i jeżeli nie przekazuje danych dalej innym w ramach marketingu to jest wszystko w porządku. Gorzej gdyby te dane służyły inwigilacji w niecnych zamiarach .Sam miałem kiedyś trojana rozpoznawanego przez antywirusa jako szkodnika , po czym okazało się ,że nie jest to trojan szkodzący tylko składnik tego programu . Zamiast doczytać to pośpiesznie go usunąłem a tym samym uszkodziłem program który go zawierał do swojej prawidłowej pracy .Musiałem ponownie program zainstalować i gdy ten niby szkodnik znalazł się znowu po skanowaniu w kwarantannie dałem ignoruj . Następnie dałem tego "trojana " na białą listę antywirusowi . Programy muszą mocno ingerować w system aby wszystko o nim wiedzieć i dla przykładu narzędzia systemowe ,dyskowe ,plików wiedzą bardzo dużo o naszym komputerze aby pokazać nam najlepsze wyniki .Kiedyś włączyłem program do testowania i diagnostyki i też zastanawiałem się czy ta diagnostyka jest tylko dla mnie czy jeszcze dla kogoś . Myślę ,że antywirusy ,optymalizatory systemu , do czyszczenia ze śmieci ,historii ,ciasteczek ,plików tymczasowych muszą sporo wiedzie co się w naszym komputerze dzieje. Ale bez paniki i nie popadajmy w skrajność bo używanie komputera stanie się irytujące bo nawet jak jesteśmy szpiegowani to i tak o tym nie wiemy mowa o profesjonalistach .