Planetoida zbliża się do Ziemi

[Anonymous]

Nadlatuje nieszczęście!
Asteroida o nazwie 2012 DA14 pędzi ku ziemi. W piątek otrze się o ziemię, w tym Polskę, resztę Europy Wschodniej, Azję i Australię jeśli nie będzie chmur będziemy mogli ją zobaczyć między godzinami 20 a 24 informuje NASA.

Przelot planetoidy będzie można oglądać na stronie:

Spoiler: pokaż

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

A tutaj możecie zobaczyć ciekawy filmik:

Spoiler: pokaż

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Tekst: Fakt/Andrzej Kaniewski
Foto: odkrywcy.pl

 

[waldi]

-Ani Rosja, ani Stany Zjednoczone nie są zdolne do ochrony Ziemi przed zagrożeniami z kosmosu. Takie oświadczenie złożył wicepremier Dmitrij Rogozin w związku z deszczem meteorytów, który spadł w rejonie Uralu.
więcej:

Spoiler: pokaż

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

 

[wojwojtek]

W Czelabińsku to już chyba mamy przedsmak tego zbliżenia...

 

[Anonymous]

Co się dzieje?! Najpierw deszcz meteorytów nad Rosją, a teraz gigantyczna asteroida! Leci w stronę Ziemi. Ma ją niemal musnąć! Jej uderzenie zabiłoby wszystko w promieniu 75 kilometrów! Czy jest to możliwe? Astrofizycy zakładają, że jeśli już coś spadnie na Ziemię to będzie to jakiś odprysk. Niemniej, warto zdawać sobie sprawę z tego, czym to grozi...

Wystarczy spojrzeć na relacje z Czelabińska na Uralu w Rosji, gdzie w piątek rano spadł deszcze meteorytów, by stwierdzić, że żarty się skończyły. Obiekty, które zbombardowały w piątek Rosję (i raniły tym samym setki osób) były właśnie odpryskami większego ciała, które znalazło się w zasięgu ziemskiej orbity.

Asteroida, która ma musnąć dziś Ziemię nazywa się 2012 DA14. Dziś, w piątek znajdzie się o godzinie 20.25 naszego czasu 34 tys. kilometrów od centrum Ziemi. Według odległości w kosmosie to bardzo blisko. Kosmiczne monstrum niemal więc muśnie Ziemię. A co się stanie jeśli zahaczy o nią? Biorąc pod uwagę, że głaz ma 50 metrów i waży 120 tys. ton, a pędzi z prędkością 36 tys km na godzinę, to gdyby wpadł na Ziemię zmiótłby wszystko w promieniu 75 kilometrów!

Eksperci zapewniają, że biekt znajdziemy około 20 stopni nad wschodnim horyzontem i do jego obserwacji wystarczy zwykła lornetka. Może się jednak zdarzyć, że niebo przykryją chmury i obserwacja lornetką na nic się zda. Wtedy ścieżkę planetoidy będzie można zobaczyć na żywo w Internecie na stronie

Spoiler: pokaż

Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

 

[Anonymous]

Czyżby Jeźdźcy Apokalipsy w końcu szykowali się do drogi?

 

[remool]

U mnie niebo czyste i lornetka gotowa ....jak nie dojrzę 2012 DA14 to może jakąś panne w oknie
....a tak na serio byłem kiedyś świadkiem całkowitego zaćmienia słońca i takie kosmiczne klimaty robią naprawdę wrażenie ( wśród miejscowych na ulicach panika i trwoga ) ...czekam ....ciekawe czy coś dojrzę

 

[Anonymous]

Asteroida zmierza w kierunku kancelarii premiera.
Niespełnione marzenia..
Dzieje się. Papież murzyn, asteroidy, może faktycznie się zapowiada na koniec świata.

 

[Anonymous]

Asteroida zmierza w kierunku kancelarii premiera.
Niespełnione marzenia..
Dzieje się. Papież murzyn, asteroidy, może faktycznie się zapowiada na koniec świata.

Popieram słowa wszystko w Biblii zapisane o tym że będzie murzyn Papieżem.

 

[Anonymous]

Na szczęście nic się nie wydarzyło, choć asteroida była tak blisko ziemi...

 

[Anonymous]

Fakt było blisko....na filmiku fajnie jest to pokazane.

 

[waderr73]

Asteroida zmierza w kierunku kancelarii premiera.
Niespełnione marzenia..
Dzieje się. Papież murzyn, asteroidy, może faktycznie się zapowiada na koniec świata.

Popieram słowa wszystko w Biblii zapisane o tym że będzie murzyn Papieżem.

A gdzie ty w Biblii widzisz, że murzyn będzie Papieżem ?

 

[SE7EN]

Media opanował dzisiaj jeden temat. Wczesnym rankiem, około 4:15 naszego czasu, nad Rosją doszło do wybuchu meteoru. Naukowcy uspokajają, że niezwykłe zjawisko w dniu rekordowo bliskiego przelotu planetoidy to jedynie nieziemski przypadek i planetoida nie grozi zderzeniem z Ziemią. Przemierzającą niebo planetoidę 2012 DA14 będzie można zaobserwować przez lornetkę dzisiaj wieczorem.

Jak podaje BBC, astronomowie z Rosyjskiej Akademii Nauk oszacowali masę meteoroidu, który wpadł rano w ziemską atmosferę na 10 ton. Około 11 kilometrów nad powierzchnią Ziemi meteor rozpadł się na mniejsze kawałki i niemal całkowicie spłonął. Fala uderzeniowa z wybuchu planetoidy dotarła do miasta Czelabińsk, powodując gwałtowne wstrząsy i wybijając okna. Kilkaset osób odniosło obrażenia. Skala zdarzenia porównywana jest z katastrofą tunguską, która miała miejsce ponad wiek temu. W 1908 roku, około 8 kilometrów nad rzeką Tunguską, nastąpił wybuch, niszcząc 215 tysięcy hektarów lasu i przewracając miliony drzew. Do dzisiaj nie jest jednak pewne, co było przyczyną katastrofy, a eksplozja meteoru to tylko jedno z możliwych wyjaśnień.

Dzisiejsze zdarzenie nad Rosją natychmiast sprowokowało pytanie o związek z przewidywanym na dzisiejszy wieczór bliskim przelotem planetoidy 2012 DA14. Brytyjski astronom, profesor Alan Fitzsimmons z Uniwersytetu Queen's w Belfaście uspokaja, że planetoida i meteoroid zbliżały się do Ziemi z różnych kierunków i "jest to dosłownie kosmiczny zbieg okoliczności, choć trzeba przyznać, że niezwykły".
...
Rozmiar 2012 DA14 szacuje się na około 30-40 metrów. Należy ona do grupy planetoid zbliżających się do Ziemi, czyli ciał wyrzuconych z Głównego Pasa Planetoid i poruszających się po orbitach bardzo zbliżonych rozmiarem do orbity Ziemi. Planetoida 2012 DA14 zbliży się do Ziemi na niewiele ponad 27,5 tysiąca kilometrów, czyli na odległość mniejszą niż orbity satelitów geostacjonarnych. Będzie to najbliższy przelot tak dużego znanego ludzkości obiektu w okolicach Ziemi. Wnikliwa analiza orbity planetoidy pozwoliła astronomom na wykluczenie uderzenia w Ziemię, a nawet zderzenia z satelitami.

Największe zbliżenie do Ziemi nastąpi o godzinie 20:25, kiedy planetoida będzie widoczna w południowym gwiazdozbiorze Puchar. Wtedy też ma być najjaśniejsza, osiągając 7,2 magnitudo. Planetka będzie poruszać się na północ, przemierzając Pannę, Lwa i Wielką Niedźwiedzicę w kierunku Małej Niedźwiedzicy, gdzie dotrze po północy. Duża jasność pozwala na obserwacje przy pomocy teleskopu lub lornetki, choć może być ją trudno dostrzec ze względu na niezwykłe tempo poruszania się po niebie. 2012 DA14 będzie pokonywać nawet kilkadziesiąt minut łuku na minutę, czyli około jednej średnicy Księżyca na minutę. Planetoidę 2012 DA14 będzie można obserwować również w Polsce, więcej szczegółów można znaleźć w serwisie Astropolis.

Źródło: astronet.pl
PS: Planetoida 2012 DA14 została odkryta w 2012r.

 

[Anonymous]

Czyżby Jeźdźcy Apokalipsy w końcu szykowali się do drogi?

Co za pech będziemy musieli jeszcze troszkę poczekać