Perypetie kupującego...

sPeRaCz

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
21 Maj 2011
Posty
525
Reakcje/Polubienia
23
Tak się składa, że dziś musiałem zrobić wypad do CH po tzw "drobne weekendowe" zakupy. Pech chciał, że trafiłem do jednego z większych CH w swoim mieście, musiałem kupić zapas płytek DVD do archiwizacji. Marketowe są kiepskiej jakości więc wszedłem do sklepu sieci X....x.

Rozmowa wyglądała mniej więcej tak:

Ja: Dzień dobry
Sprzedawca: Witam
Ja: Poproszę 100 płyt DVD X.....x
Sprzedawca: Czy Pan wie, że za tę kwotę kupi Pan dysk usb ?
Ja: Gdybym potrzebował dysk usb to bym o niego poprosił !
Sprzedawca: Ale czy jest Pan pewien swojej decyzji ?
Ja: Oczywiście
Sprzedawca: Zatem proszę zapoznać się z Naszą ofertę w katalogach i jeszcze raz się zastanowić ?

Nie mijają 2 minuty !

Sprzedawca: I jak, zapakować nowy dysk ?
Ja: A czy kupując litr mleka, rolnik proponuje mi krowę ?
Sprzedawca: Hi Hi, oczywiście nie.
Ja: (nieco sflustrowany nachalnością Sprzedawcy przy rosnącej kolejce w sklepie) pytam się, dlaczego mi chce wcisnąć to gów... na siłę.
Sprzedawca (ładnie pakuje płyty, wydaje paragon). Dziękuję i Zapraszamy Ponownie.

P.S.

Szkoda, że tego nie nagrałem ! Głowna na wiocha.pl murowana :)

U Was też tacy nachalni ci pseudo Sprzedawcy ?
 
A

Anonymous

Może wydawało mu się zwyczajnie, że jednak nie jesteś pewien co chcesz kupić, może wyglądałeś na kogoś kto nie bardzo ma o tym pojęcie? :scratch
Albo może był to nowy sprzedawca, który starał się być miły, chociaż nie dziwię Ci się, że byłeś lekko zirytowany, kiedy doskonale wiedziałeś co chcesz kupić, a proponowane było Ci coś innego

U mnie raczej nie ma takich sprzedawców.

PS. Tekst możesz zamieścić na:


Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

jeśli zależy Ci na zamieszczeniu tego tekstu na jakimś z tego typu portali

Hornet napisał:
Nie przypominam sobie,żeby sprzedawcy zachowywali się gdziekolwiek inaczej :dziwak.

Hmm, to do jakich Ty sklepów chodzisz Hornet, że spotykasz tam tylko takich sprzedawców?


W sumie nie ma za bardzo na co narzekać gdyś sprzedawca nic złego nie zrobił, a że człowiek w dzisiejszym świecie jest drażliwy to wszystko może uznać za jakieś... dziwne zachowanie, co nie oznacza od razu, że ono takie było.
Narzekać można kiedy np idziesz kupić gazetę, bierzesz ją do ręki, a sprzedawca Cię wywala mówiąc "proszę się wynosić, tutaj nikt nie ma prawa przeglądać prasy na miejscu"
 
A

Anonymous

sPeRaCz-pierwszy raz byłeś w mieście czy wyszedłeś z hibernacji ?? Nie przypominam sobie,żeby sprzedawcy zachowywali się gdziekolwiek inaczej :dziwak.
 

artoor

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
1157
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
Częstochowa
sPeRaCz, zapytam tak... czy to były tak drogie płyty, że sprzedawca próbował wcisnąć Ci zamiennie dysk USB, czy to był taki tani tandetny dysk, że różnica w cenie przy 100 DVD nie wychodziła zbyt znaczna? Tak z ciekawości pytam :)
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42325
Reakcje/Polubienia
30016
Miasto
Trololololo
w sumie może raz czy 2 miałem podobną sytuację ale tak ogółem to jest git ze sprzedawcami.
 

sPeRaCz

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
21 Maj 2011
Posty
525
Reakcje/Polubienia
23
artoor napisał:
sPeRaCz, zapytam tak... czy to były tak drogie płyty, że sprzedawca próbował wcisnąć Ci zamiennie dysk USB, czy to był taki tani tandetny dysk, że różnica w cenie przy 100 DVD nie wychodziła zbyt znaczna? Tak z ciekawości pytam :)

1 płyta = 2,99 * 100 = 299 zł
1 dysk usb = 289 zł

Tylko:

Obsługując wielu Klientów mogę te prezentacje/projekty wysłać *100 (niskie ryzyko) uszkodzenia nośnika. Wysyłając dysk przenośny to 1 [JEDEN] Klient i BARDZO NIKŁE SZANSE na odczyt (a to się nie chce podłączać, a to admin nie pozwala nowego sprzętu, przyczyn setki).

Zatem rachunek i wniosek jest PROSTY ! Nie chodzi mi o osczędność na zakupie (koszty wysyłki zrobią swoje). Tylko o adekwatny tego skutek. Kiedyś na znanym portalu aukcyjnym kupiłem 20 szt. pendrive, każdy po 4GB... (okazyjnie niska cena). Zatem wysłałem te 20 szt. Klientom z odpowienią zawartością. 10 z 20 szt. do mnie wróciło, gdyż sekretarki nie wiedziały jak to obsłużyć. Płyta to jest płyta, nie urażając nikogo nawet moja żona sobie z nią radzi, ale Pendrive, od razu zadaje mi pytanie gdzie to "wsadzić".
 

Kamelka

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
27 Maj 2010
Posty
20406
Reakcje/Polubienia
44671
Miasto
Gdzieś w Polsce
I taki nachalny sprzedawca może zepsuć człowiekowi tak pięknie zapowiadający się łikend :k......

Dużo jest takich handlowców, którzy lepiej wiedzą co chce kupić klient lepiej niż on sam. :pala
Targety ponakładane przez szefostwo, czy po prostu wypchnięcie czegoś. Nie lubię czegoś takiego i z miejsca tego nachalnego usadzam.
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
42325
Reakcje/Polubienia
30016
Miasto
Trololololo
Sprzedawca chce zarobić więc próbuje wcisnąć bo masa jest ludzi którym można byle g...... wcisnąć dołączając do tego pikną gadkę.
 

artoor

Bardzo aktywny
Zasłużony
Dołączył
6 Lipiec 2012
Posty
1157
Reakcje/Polubienia
0
Miasto
Częstochowa
sPeRaCz, przepraszam za offtopa, ale strasznie drogie te płyty... no chyba, że ze względu na zawartość założyłeś, że muszą spełniać pewne kryteria. Wiem, wątek nie dotyczy cen, ale tak tylko dla porównania, ja pracuję w laboratorium fotograficznym i płyty DVD+/- Verbatim (na szpindlu) kupuję netto poniżej 0,80 netto. Fakt, gdzie one są bite, tego nie wiem... może NANJA Plastic Corporatrion, czy jeszcze w innym zakątku orientu... osobiście, gdybym miał kupić taką ilość płyt w cenie jaką podałeś, to pewnie kupiłbym dysk (rzecz jasna prywatnie), ale sprawa w Twoim przypadku faktycznie wygląda nieco inaczej :)
Co do żony, która pyta "gdzie to wsadzić", na szczęście tego z nią nie przerabiałem... jakoś już posiadającą tą wiedzę znalazłem ;)
 

pss

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
16 Październik 2010
Posty
1127
Reakcje/Polubienia
62
w sumie może raz czy 2 miałem podobną sytuację ale tak ogółem to jest git ze sprzedawcami.
- w zasadzie się zgadzam, ale jak sprzedawca ma narzucony target na jakiś towar to musi go proponować :szef
Co do żony, która pyta "gdzie to wsadzić", na szczęście tego z nią nie przerabiałem... jakoś już posiadającą tą wiedzę znalazłem ;)
Jej mężowi to nie przeszkadzało? :szydera
 
Do góry