Czy zagraża nam Globalny kataklizm w postaci burzy magnetycznej???

Cetus

Bardzo aktywny
Dołączył
11 Czerwiec 2010
Posty
323
Reakcje/Polubienia
47
Ostatnio natknąłem się na wypowiedzi o burzy magnetycznej pochodzącej ze słońca
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
zresztą nie tak dawno było takie zagrożenie gdzieś chyba w 2016 roku ale na szczęście nic się nie wydarzyło. Moje pytanie brzmi: jak dobrze zabezpieczyć sprzęt elektroniczny przed spaleniem czy wystarczy owinąć go folią aluminiową lub miedzianą czy może ołowianą??? Zagrożenie jednak istnieje czy taki zabieg może sprzęt uratować?...
 

OXYGEN THIEF

Bardzo aktywny
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
26 Maj 2010
Posty
45345
Reakcje/Polubienia
32070
Miasto
Trololololo
Obstawiam że najlepiej to nie czytać takich informacji bo skoro już raz hucznie zapowiadali i nic z tego nie wyszło to i pewnie tym razem nic z tego nie wyjdzie :myśli2
 

al

Forumowiszcze
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
22 Lipiec 2012
Posty
13261
Reakcje/Polubienia
13157
Miasto
Somewhere over the rainbow.
Jeśli przyjdzie taka burza to rozwali transformatory i nie będzie prądu więc z Twoim sprzętem nic się nie stanie. Na szczęście dzięki sateliotm takie sytuacje można przewidzieć i przeciwdziałać skutkom. Wówczas można wyłączyć taki transformator albo zmienić jego napięcie za pomocą kondensatora.
Generalnie to nie masz się czego bać bo po 1859r trochę się pozmieniało i służby są lepiej przygotowanie na takie zjawiska.
 

Quń

Bardzo aktywny
Dołączył
30 Sierpień 2013
Posty
411
Reakcje/Polubienia
203
Ośmielę się nie zgodzić...
USA przeprowadziło kiedyś test bombki termojądrowej na dużej wysokości - bodajże w pobliżu Hawajów. Efektem był impuls elektromagnetyczny - popaliło kupę sprzętu, w tym także nie podłączonego do sieci.
Chodzi o ten słynny impuls, który nie za wiele sobie robi z przyłącza do sieci, bo wystarczało uzwojenie w zasilaczach, cewkach, nawet proste, odpowiednio długie przewody.
Dla wyjaśnienia - bierze się stary transformator z jakiegoś sprzętu rtv, żaróweczkę i solidny kawał żelaza. Żelazo zakopuje się w ziemi, przymocowuje do niego odwinięty drucik z transformatora, gdzieś tak przy 1/3 długości mocuje odpowiednio żaróweczkę, a resztę uzwojenia rozwija gdzieś na płocie - te 50 - 60 metrów. Żaróweczka zaświeci... Drucik wyłapie fale elektromagnetyczne radia, telefonii komórkowej, radarów itp., uziemienie zadziała - nastąpi przepływ prądu. Na podobnej zasadzie działa heterodyna - odbiornik radiowy bez zasilania.
A teraz taki układ dostaje jakieś tysiąc razy silniejszy "power" - i się pali bezapelacyjnie.
Lata temu czytałem o zabezpieczeni przed impulsem EM samolotów - tu proste wyjaśnienie między "amerykańską elektroniką" i "sowiecką topornością": przy EM taki f-15 czy f-16 i b-52 wali w glebę, bo nic w nim już nie działa. Ruski leciałby na tym migu 25 dalej, bo nie dość, że w części jeszcze "lampowe", to jeszcze za solidną klatką Faradaya. Ile macie sprzętów "lampowych"?
Infrastruktura wojskowa, ta "krytyczna" - centra dowodzenia, instalacje rakietowe czy radarowe jest w podobny sposób zabezpieczona. To wysoce kosztowny sposób.
Infrastruktura cywilna - wcale. Padnie absolutnie wszystko. I małe są szanse zabezpieczenia sprzętu "domowymi sposobami" tym bardziej, że jest z racji technologii czy ekonomii znacznie delikatniejszy. Wystarczy wahnięcie napięcia na zasilaczu - i buch, karta grafiki poszła się rozmnażać, podobnie procesor, pamięci... A dzisiaj lodówka czy pralka ma tyle samo mocy obliczeniowej, co komputer NASA obliczający trajektorię w programie Apollo.
Tylko jakie jest prawdopodobieństwo "burzy magnetycznej na Słońcu"? Chyba większe wojny atomowej...

I będzie totalny CHAOS, bo nawet zegarki nie podziałają - o komunikacji, transporcie (poza furmankami i per pedes) nawet nie wspomnę. Nawet po naprawie z rok potrwa "rozbujanie" elektrowni - "zastartowanie" bloków. Nie ma wody w kranach, kible nie działają, na czwarte piętro - tylko bez windy, lampki tylko naftowe - dopóki jeszcze zapas z wydobytej ropy jest, kopalnie na 1/100 wydobycia, żarcie - koniem uprawiane pole (konie najpierw wyhodować trzeba), żadnych ferm, padłe zwierzaki (kontrolowany chów kurczaczków - temperatura, wilgotność, podawanie żywności), żadnego paliwa na stacjach, lokomotywy najpierw trzeba skonstruować ze złomu - w kuźniach... Ciuchy trzeba nawet 1000 razy obejrzeć przed użyciem do czegoś innego - bo KTO i JAK, z CZEGO zrobi nowe - skoro bawełna najbliższa 2000 kilometrów stąd, stada owiec do strzyżenia trzeba najpierw wyhodować, len wysiać... Takie tam drobiazgi, których nawet nie zauważamy, bo są "normą". A tu nagle wiek XIX...Survivalowcy i preppersi sobie tylko jakoś jeszcze radzą. 1/100.000 populacji.
Dla XXI wieku to makabra, dla XIX - lajcik, po prostu nie ma telegrafu czy oświetlenia w większych miastach.

al, troszkę nie pomyślałeś. Co satelita "wykryje odpowiednio wcześnie"? Światło z wybuchu na Słońcu? A jak to przekaże, skoro z chwilą zarejestrowania światła zostanie spalony do szczętu - bo światło to też fala elektromagnetyczna i z taką samą prędkością się porusza. W tej chwili "zarejestrowania" dociera do niego również niszcząca fala EM i następuje koniec, żadnego przesyłania czegokolwiek dalej.
Nie da się "wykryć" takiego zdarzenia i "odłączyć odpowiednio wcześnie". Można tylko z automatu monitorować wzrost napięcia w sieci i z tego samego automatu odcinać, to zwykłe bezpieczniki.
Tylko że tutaj wzrasta DALEJ, bo źródło jest zewnętrzne i nie ma go jak "odciąć".
 
Ostatnia edycja:
S

spamtrash

@al, Ty optymisto...
NIe do końca skonczy się na paru trafo... No chyba że Ojciec Ryzyk ma swoje konszachty zapewniające dostęp do info szybciej niż uzyskuje go Królowa. Polecam (odnośnie satelit i przewidywania) punkty 12 do 17 w linku 1 z własnego podwórka. Punkt 26, oraz drugi i trzeci link, polecam uwadze odnośnie konsekwencji. Link 4 omawia co się aktualnie w temacie bada... lub usiłuje robić ;)
Link 1:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Link 2:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Link 3:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Link 4:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


polecam też krótkie omówienie co to jest i czym się je:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
- strona 14 omawia skutki incydentu w 1989 roku, kiedy wiatr słoneczny ZANIM linia padła, spowodował fluktuacje zarówno napięcia jak i częstotliwości...

Natomiast optymizm odnośnie lepsiejszego przygotowania rozwiewa strona 18...
sad but true...

P.S. Odnośnie zabezpieczania danych: ma ktoś może na zbyciu gliniane tabliczki jakiś rysik?
 

al

Forumowiszcze
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
22 Lipiec 2012
Posty
13261
Reakcje/Polubienia
13157
Miasto
Somewhere over the rainbow.
@al, Ty optymisto...
NIe do końca skonczy się na paru trafo... No chyba że Ojciec Ryzyk ma swoje konszachty zapewniające dostęp do info szybciej niż uzyskuje go Królowa. Polecam (odnośnie satelit i przewidywania) punkty 12 do 17 w linku 1 z własnego podwórka. Punkt 26, oraz drugi i trzeci link, polecam uwadze odnośnie konsekwencji. Link 4 omawia co się aktualnie w temacie bada... lub usiłuje robić ;)
Link 1:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Link 2:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Link 3:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!

Link 4:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!


polecam też krótkie omówienie co to jest i czym się je:
Zaloguj lub Zarejestruj się aby zobaczyć!
- strona 14 omawia skutki incydentu w 1989 roku, kiedy wiatr słoneczny ZANIM linia padła, spowodował fluktuacje zarówno napięcia jak i częstotliwości...

Natomiast optymizm odnośnie lepsiejszego przygotowania rozwiewa strona 18...
sad but true...

P.S. Odnośnie zabezpieczania danych: ma ktoś może na zbyciu gliniane tabliczki jakiś rysik?
Stronka że skutkami burzy z Kanady nie działa ale już kiedyś to czytałem. Tam wtedy zabezpieczenia zadziałały i nie było wcale takich dużych strat.
Ja to bardziej niż samej burzy bardziej obawiałbym się tego jak nasze służby by zadziałały. Ja to bardziej jak zobaczę to uwierzę. Żadne testy jądrowe do mnie nie przemawiają bo w kółko coś testują a rzeczywistość później wszystko weryfikuje. Jak ma pier*****ć to pier*****e i zobaczymy co z tego będzie. Stawiam na szali moje konto na PZD że nic z tego nie będzie bo nigdy nie było.
 
S

spamtrash

spróbuj nie klikać w link a potraktować go jako tekst, lub wklej w Google szukanie: Solar Storms Effects on Nuclear and Electrical Installations filetype:pdf - pierwszy link ;)
 

Quń

Bardzo aktywny
Dołączył
30 Sierpień 2013
Posty
411
Reakcje/Polubienia
203
al, ja bym nie chciał Twojego konta, ale w sumie byłbym zadowolony. Kij, kamień i jedziemy do przodu tworząc nową epokę / historię, zamiast się o niej uczyć. Fajnie by było, taki nowy, wrogi świat, klarowny, jasny - jedz, albo zostaniesz zjedzony. :)

I nie chodzi o "testy jądrowe" - po prostu na sekundę WYTWORZONO dokładnie takie warunki, jak w "burzy elektromagnetycznej na Słońcu". SKUTKI burzy byłyby dokładnie takie.
 

Conti

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
28 Maj 2010
Posty
978
Reakcje/Polubienia
76
Oj tam. Święta, radość a tu takie pesymistyczne wizje.
Dziura ozonowa już nas spopieliła.... i inne katastrofy 2000 2012 itp.

Burza jak ma być to będzie, nie pierwsza i nie ostatnia. Coś się spali, coś popsuje, coś przetrwa. Będzie malutki kryzys albo i nie.
Dużo jest teoretycznych zagrożeń. Jakoś jednak żyjemy i żartujemy .... :)
 

Quń

Bardzo aktywny
Dołączył
30 Sierpień 2013
Posty
411
Reakcje/Polubienia
203
Spoko, to właśnie napisałem. Większe szanse są na wojnę Polski z Mozambikiem - i łatwiej można by ją przewidzieć. Burze są praktycznie co miesiąc - czego efektami są zorze polarne. Dopiero "wielkość ma znaczenie". Jedna naprawdę solidna - i era kamienia łupanego. Tylko na nią szanse są naprawdę małe. Zatem - już w temacie - po co się zabezpieczać? Na co dzień wystarczy listwa przeciwprzepięciowa. Paranoikom polecam tapetę z folii aluminiowej, dla wstydliwych paranoików - "ekrany cieplne" (styropian plus folia) - żeby mogli tłumaczyć, że to z powodu "ekologii" izolują całe mieszkanie/dom.
 

al

Forumowiszcze
Członek Załogi
Administrator
Dołączył
22 Lipiec 2012
Posty
13261
Reakcje/Polubienia
13157
Miasto
Somewhere over the rainbow.
spróbuj nie klikać w link a potraktować go jako tekst, lub wklej w Google szukanie: Solar Storms Effects on Nuclear and Electrical Installations filetype:pdf - pierwszy link ;)

Poczytałem ale i tak jakoś mnie ta burza nie rusza. Co ma być to będzie. Ja to taki forumowy karaluch więc pewne przeżyję :)
 

Zeno

Bardzo aktywny
Fąfel
Dołączył
25 Grudnia 2012
Posty
3448
Reakcje/Polubienia
1583
To że burze elektromagnetyczne i rozbłyski słoneczne zniszczą Ziemię, to nie kwestia prawdopodobieństwa a fakt. Kwestią prawdopodobieństwa pozostaje, kiedy? Czy za kilkaset, kilka tysięcy lat, kilkaset tysięcy a może wcześniej lub później. W tym roku zaobserwowano zjawisko w gwiazdozbiorze Panny (tym z którego miał pochodzić kataklizm, który bodajże 23 września br miał spowodować koniec świata), kiedy jedna z gwiazd w końcowym stadium swojego kosmicznego życia znacznie (2-3 krotnie) zwiększyła swoją objętość. Ten los czeka też Słońce nim całkowicie wystygnie i zapadnie się w białego karła czy coś innego. Słońce znacznie zwiększy swoją objętość (stopi naszą kulkę jak sopelek na wiosnę). Wcześniejsze rozbłyski, super-rozbłyski czy wiatr słoneczny spalą Ziemię i planety bliższe Słońcu, w najlepszym razie spalą nam atmosferę lub doprowadzą do przebiegunowania Ziemi. Także to że Słońce doprowadzi do zniszczenia Ziemi to fakt, kwestią prawdopodobieństwa pozostanie kiedy lub czy walnie w nią wcześniej duża planetoida, asteroida itp. Tak czy siak, najmniej bym się wtedy martwił w jakie sreberko zawinę wtedy laptopa.
 

Quń

Bardzo aktywny
Dołączył
30 Sierpień 2013
Posty
411
Reakcje/Polubienia
203
To za ładnych kilkaset milionów lat... Do tego czasu inny gatunek będzie się tym martwił, nie nasz. My nie pozwolimy się wykończyć nikomu - zrobimy to sami, w ten czy inny sposób.
 
S

spamtrash

Dobra, ujmijmy rzecz tak: nieprawdą jest jakobym czytał i miał dostęp do niepublikowanych szeroko raportów, których nie mogę ani zacytować szczegółowo, ani podać w formie linków.

Nieprawdą jest jakoby raporty te omawiały potencjalne konsekwencje wyrzutu koronalnego, wiatru słonecznego i towarzyszących im zjawisk.

Nieprawdą jest jakoby raporty te szacowały że zjawisko podobne do tego odnotowanego w XIXw odstawiłoby europejską, a w szczególności brytyjską energetykę na 18 do 22 miesięcy (wersja optymistyczna, zakładająca że w stopniu mniejszym lub większym udałoby się uruchomić lokalne źródła energii zapewniające produkcję i transport uszkodzonych urządzeń, ze szczególnym uwzględnieniem: cewek i stojanów generatorów, przerywaczy, przełączników, transformatorów oraz przekształtników oraz samych linii elektroenergetycznych).

Nieprawdą jest jakoby raporty te szczególnie podkreślały że wrażliwość danego kraju/społeczeństwa na takie zjawisko i jego skutki byłaby wprost proporcjonalna do stopnia rozwoju, innymi słowy że np. Ewenkowie i Jakuci mieliby na ten fakt wy...walone w stopniu nieskończenie większym niż Polacy, Niemcy czy Anglicy.

Tu nie chodzi generalnie nawet o to co może się spalić w domu. Chodzi o to, że w wyniku takiego zjawiska yłoby np. potrzeba NAGLE pierdyliard trafo, cewek, generatorów - a nikt ich nie trzyma wyprodukowanych na składzie, co więcej, te wyprodukowane, na składzie i niepodłączone - mogłyby również ulec uszkodzeniu w wyniku wzbudzonych w nich prądów...

Ale, nieprawdą jest.... ;)
 
Do góry