A
Anonymous
W jednym z numerów magazynu chip znalazłam bardzo ciekawy „test” na temat tego czy programy do czyszczenia rejestru pomagają?
Pomyślałam sobie, że może Was to zainteresować więc przepiszę Wam ten tekst.
Kiedy Windows szwankuje, za spowolnienie w pierwszej kolejności obwinia się Rejestr. Pogromca mitów sprawdza czy programy do czyszczenia Rejestru faktycznie pomagają.
MIT: Wskutek instalowania i odinstalowywania programów w Rejestrze windows powstają przeszkadzające śmieci. Efekt: system startuje wolniej i nie zawsze działa płynnie. Narzędzie uwalniające Rejestr od niepotrzebnych wpisów pomagają systemowi odzyskać dawny wigor.
PRAWDA: Rejestr Windows jest rodzajem bazy danych, w której zapisane są wszystkie istotne ustawienia programów, ścieżki dostępu do plików albo informacji o sprzęcie. Tym samym zalicza się on do najbardziej podstawowych elementów składowych systemów operacyjnych windows, począwszy od wersji 3.11. Wskutek instalowania programów rozmiary Rejestru z biegiem czasu rosną. Odinstalowanie narzędzia skutkuje usunięciem również odpowiednich kluczy – a przynajmniej większości z nich, bo niektóre nieużywane wpisy prawie zawsze pozostają. Jeśli teraz przepuści się Rejestr przez program czyszczący, to ten znajdzie dziesiątki, jeśli nie setki wpisów, które nie są już używane. Na tykle potwierdzamy hipotezę, że w Rejestrze gromadzą się dane – śmieci. Co jednak z mitem?
znalazł niecałe 400 osieroconych wpisów – podczas gdy w całym Rejestrze znajdowało się grubo ponad 500 000 kluczy. Usunięcie tak niewielu elementów jest absolutnie niezauważalne. Zgodnie z oczekiwaniem nie udaje się dostrzec żadnych różnic w prędkości przed oczyszczeniem Rejestru i po nim.
Oprócz tego Windows, począwszy od XP, ładuje tylko te części Rejestru, które są akurat potrzebne. Zwane są one hives (ule) – plotka głosi, że na złość programiście Windows, który bał się pszczół. Obciążający Rejestr balast nawet nie jest otwierany, a więc nie może również przeszkadzać.
Pomyślałam sobie, że może Was to zainteresować więc przepiszę Wam ten tekst.
Kiedy Windows szwankuje, za spowolnienie w pierwszej kolejności obwinia się Rejestr. Pogromca mitów sprawdza czy programy do czyszczenia Rejestru faktycznie pomagają.
MIT: Wskutek instalowania i odinstalowywania programów w Rejestrze windows powstają przeszkadzające śmieci. Efekt: system startuje wolniej i nie zawsze działa płynnie. Narzędzie uwalniające Rejestr od niepotrzebnych wpisów pomagają systemowi odzyskać dawny wigor.
PRAWDA: Rejestr Windows jest rodzajem bazy danych, w której zapisane są wszystkie istotne ustawienia programów, ścieżki dostępu do plików albo informacji o sprzęcie. Tym samym zalicza się on do najbardziej podstawowych elementów składowych systemów operacyjnych windows, począwszy od wersji 3.11. Wskutek instalowania programów rozmiary Rejestru z biegiem czasu rosną. Odinstalowanie narzędzia skutkuje usunięciem również odpowiednich kluczy – a przynajmniej większości z nich, bo niektóre nieużywane wpisy prawie zawsze pozostają. Jeśli teraz przepuści się Rejestr przez program czyszczący, to ten znajdzie dziesiątki, jeśli nie setki wpisów, które nie są już używane. Na tykle potwierdzamy hipotezę, że w Rejestrze gromadzą się dane – śmieci. Co jednak z mitem?
- Wynik jest jasny: mit okazuje się fałszywym mniemaniem – przynajmniej jeśli chodzi o szybkość. Nawet jeśli
Zaloguj
lub
Zarejestruj się
aby zobaczyć!
znalazł niecałe 400 osieroconych wpisów – podczas gdy w całym Rejestrze znajdowało się grubo ponad 500 000 kluczy. Usunięcie tak niewielu elementów jest absolutnie niezauważalne. Zgodnie z oczekiwaniem nie udaje się dostrzec żadnych różnic w prędkości przed oczyszczeniem Rejestru i po nim.
Oprócz tego Windows, począwszy od XP, ładuje tylko te części Rejestru, które są akurat potrzebne. Zwane są one hives (ule) – plotka głosi, że na złość programiście Windows, który bał się pszczół. Obciążający Rejestr balast nawet nie jest otwierany, a więc nie może również przeszkadzać.
- Jednak narzędzia do czyszczenia mają inną zaletę: w rzadkich przypadkach osierocone wpisy w Rejestrze mogą
w porównaniu z takimi tytanami jak RFA czy VRF dlatego te ich wykresy to przysłowiowa : kula w płot.
